wtorek, 7 czerwca 2011

Inepsy - Bombshell Rock!

Wymyśliłem sobie, że będę rysował krótkie komiksy na podstawie muzyki, której lubię słuchać. Na Stinga raczej nie liczcie.

Tak wygląda pierwsza strona adaptacji piosenki Inepsy. Wszystkie trzy strony w Nienawidzę Ludzi #1, o którym mam zamiar pisać do usrania. TUTAJ można posłuchać tej ckliwej ballady. Kolesie wiedzą do czego służą gitary.
Ja z kolei będę miał chyba zawsze problemy z perspektywą (ale tego akurat na pierwszej stronie nie widać).

piątek, 27 maja 2011

Zapowiedź: Nienawidzę Ludzi #1

Czas na oficjalną zapowiedź i w ogóle.

Nienawidzę Ludzi to autorski komiksowy zine, którego pierwszy numer ukaże się w czerwcu tego roku na Bałtyckim Festiwalu Komiksu.
Po pierwsze - programy graficzne użyte tylko do złożenia tego syfu na potrzeby druku i kopiowania. Żadnych fontów, żadnych tabletów, żadnego retuszowania. Jedynie konieczne minimum (i to ja określam jego granice).

Dlaczego? Czasami mam wrażenie, że nie mogę się wysrać bez Photoshopa. Narysuję coś źle i chcę kliknąć, żeby się cofnąć. Kliknąć...

Nakład? Rozsądny, każdy się załapie. Cena? Będzie stać każdego. Nawet takich zawodników, którzy liczą na darmowe egzemplarze. Jak na zina przystało ma być xero. Ale bez przesady. Nie jakieś gówno dla studentów, którzy i tak potem wypierdalają tony papieru na śmietnik. Dobre xero. I okładka na kolorowym papierze.

W środku m.in.:
Czego naprawdę nienawidzę, Inepsy, Czy jest lepiej?, Pete & Paul, Obejrzane w TV, Golgothar, Noir. Obejrzane w TV, Golgothar, Noir.

Kolejne informacje będą tutaj publikowane na bieżąco. Kapitan Roy poleca!

Mr. Natural por vida.

Lubię Pana Naturalnego. Nawet bardzo. Tatuaże też. Konkluzja na zdjęciu obok.
Jeśli ktoś nie wie o co chodzi niech sprawdzi TUTAJ. Kultura Gniewu w 2009 wydała jedną z najbardziej kompletnych na świecie edycji przygód tego złośliwego chuja. To prawie ćwierć tysiąca stron. Przyznaję, że o wiele lepiej się to trawi w odcinkach. Ale przecież w takiej formie pierwotnie ukazywały się historie o Naturalnym.
Każdy ma takiego papieża na jakiego zasłużył.

wtorek, 24 maja 2011

There must have been dozen Peters and Pauls there #2 w drugim numerze Bicepsa.

Drugi epizod (pierwszy można znaleźć w którymś z wcześniejszych wpisów) przygód sympatycznego duetu drobnych oprychów z Małej Italii do przeczytania w nowym Bicepsie. A strona Bicepsa o TUTAJ.

Rzecz powstała w całości w wektorach i już teraz wiem, że nie był to za dobry pomysł. Może kiedyś spróbuję czegoś takiego ponownie. Są tacy, którym to naprawdę wychodzi.

Odcinek trzeci w Nienawidzę Ludzi #1. Podobnie jak w przypadku reszty zamieszczonych tam historyjek, ingerencję komputera zamierzam ograniczyć do minimum. O tym jednak następnym razem.

niedziela, 22 maja 2011

Back with a bong now!

Operacja plastyczna potrwała nieco dłużej. Jestem za głupi na łordpresa i za mądry na gówna w rodzaju fejsbuka. Tak więc zostaję na bloggerze.
Od dziś blog zaczyna przypominać stronę i będzie dostępny pod dwoma adresami - dotychczasowym oraz takim jak widzicie w nagłówku. Nadal będzie głównie o komiksach, ale nie tylko.

Nienawidzę Ludzi ukaże się w formie zina. Będzie krótko, ale intensywnie - przewidywana premiera to tegoroczny Bałtycki Festiwal Komiksu.

Nie ma opierdalanja sje!

czwartek, 30 grudnia 2010

Po dwudzieste piąte: Jaki tu spokój...

Garstka zainteresowanych mogła zauważyć, że na blogu nie dzieje się dokumentnie NIC.
Planowany lifting okazuje się obietnicą bez pokrycia (pisałem to w okolicach wyborów, więc wiecie...) - musi poczekać (przeprowadzka na wordpressa to nie taka prosta sprawa jak myślałem).
Nowa praca i zaangażowanie w duży komiksowy projekt, o którym więcej szczegółów wkrótce (i na pewno nie tylko tu) powodują, że na jakiś czas


BLOG JEST NIECZYNNY DO ODWOŁANIA

to nie potrwa długo, nie płaczcie.

piątek, 12 listopada 2010

Po dwudzieste czwarte: Nienawidzę Ludzi #8

Szkoda ołówka i cienkopisu na ten cały cyrk, więc tak na szybko.

Poza tym, przy okazji nadchodzącego, jubileuszowego wpisu nr 25 szykuje się operacja plastyczna bloga :)