piątek, 22 czerwca 2012
Nienawidzę Ludzi #4 - oficjalna zapowiedź!
Bardzo mi przykro, ale czwaty numer NL ukaże się na Bałtyckim Festiwalu Komiksu, czyli 30 czerwca (czy jakieś komiksy ukazują się jeszcze poza konwentami?). Żeby nie przedłużać, spis treści: - Suchar na początek - Błyskotliwy wstępniak - Czego naprawdę nienawidzę (tym razem akcja ma miejsce za granicą) - Noir (o czym powinni wiedzieć początkujący herosi w kalesonach) - Sceny ze sceny (pankowy sawuar wiwr) - Obejrzane w TV - Komiks 4h - There must have been dozen Peters & Pauls there (11-stronnicowa konkluzja!) - Z Kartoteki HC Comics (poznajmy dupka z cyklu Czego naprawdę nienawidzę) Tym razem bez dodatkowych atrakcji (ile można?),
32 strony (znowu 4 więcej!), 300 egzemplarzy i 6 złotych (12 dla kibiców FC Barcelony i tych co zawsze).
Sczegóły na temat dystrybucji, tradycyjnie, po premierze. Poniżej szybka fotka dwóch stron z ukończonego dziś komiksu 4godzinnego.
piątek, 15 czerwca 2012
Znajdki! Nienawidzę Ludzi #4 na BFK
W myśl zasady "walczymy o Coś", od numeru czwartego Nienawidzę Ludzi, na odwrocie pojawiać się będzie ogłoszenie/reklama dotyczące czegoś moim zdaniem ważnego i godnego uwagi. Na pierwszy ogień idą Znajdki - prywatne przytulisko dla psów i kotów.
Nienawdzę Ludzi #4 ukaże się na tegorocznym Bałtyckim Festiwalu Komiksu. Szczegóły lada chwila.
wtorek, 8 maja 2012
NL#2 się kończy, #3 do dostania tu i ówdzie.
Nie można już u mnie kupić drugiego numeru, za to na pewno jest do dostania w Gildii. I to za jedyne 4 zety.
środa, 18 kwietnia 2012
Work For It + kilka wiadomości.
1. Oto projekt nadruku na koszulki dla zaprzyjaźnionej kapeli Work For It. Jednocześnie hołd złożony żółwiom ninja, które uwielbiam.
2. Miałem jechać na Ligaturę i nie pojadę. Nie stać mnie. Nie będzie premiery Automatycznej Skrzyni Skarbów, która rodzi się w większych bólach niż myślałem. Wszystko wskazuje też na to, że nie będzie trzech małych zeszytów a6 tylko jeden komiks w większym formacie.
MIERZYĆ SIŁY NA ZAMIARY - muszę to sobie chyba wytatuować.
Możliwe, że NL#3 będzie gdzieś tam do dostania, przekazałem trochę egzemplarzy mojemu człowiekowi ;)
3. To jeden z ostatnich postów na tej wersji strony. Wreszcie naumiałem się WordPressa w stopniu, który umożliwi przeprowadzkę i złożenie czegoś zdecydowanie lepszego.
4. Dopadło mnie, mam facebooka od kilku dni...
2. Miałem jechać na Ligaturę i nie pojadę. Nie stać mnie. Nie będzie premiery Automatycznej Skrzyni Skarbów, która rodzi się w większych bólach niż myślałem. Wszystko wskazuje też na to, że nie będzie trzech małych zeszytów a6 tylko jeden komiks w większym formacie.
MIERZYĆ SIŁY NA ZAMIARY - muszę to sobie chyba wytatuować.
Możliwe, że NL#3 będzie gdzieś tam do dostania, przekazałem trochę egzemplarzy mojemu człowiekowi ;)
3. To jeden z ostatnich postów na tej wersji strony. Wreszcie naumiałem się WordPressa w stopniu, który umożliwi przeprowadzkę i złożenie czegoś zdecydowanie lepszego.
4. Dopadło mnie, mam facebooka od kilku dni...
Etykiety:
teenage mutant ninja turtles,
work for it
niedziela, 15 kwietnia 2012
Ukazał się Dead Press #5 a w nim...
...zapowiadany od dawna drugi odcinek przygód GG Allina na polskiej ziemi. Poza tym masa innych atrakcji dla miłośników niemodnej i złej muzyki. Dodają cd, wiecie, taki krążek z dźwiękami.
Etykiety:
dead press,
gg allin
niedziela, 1 kwietnia 2012
No i po Bydgoskiej Sobocie z Komiksem.
Veni Vidi Bibi.
Podobało mi się. Może dlatego że byłem po raz pierwszy na tego typu imprezie poza Trójmiastem (i nie jestem wybredny) a może dlatego, że było kameralnie i bardzo sympatycznie? Pewnie wszystkiego po trochu.
Nieco zinów sprzedałem, trochę rozdałem w pijanym widzie (tzw. happy hours). Komuś coś nawet narysowałem, za co przepraszam. Pobudka o 5 rano w Mózgu i pomylenie drogi na PKP.
"Czy mają panie coś lekkiego na śniadanie?" "Tak, zapiekanki." Bezcenne.
Dały o sobie znać różnice kulturowe, nie sądziłem że tak mało osób wie czym są oczy ważki.
Dzięki za towarzystwo i do zobaczenia w Poznaniu!
Podobało mi się. Może dlatego że byłem po raz pierwszy na tego typu imprezie poza Trójmiastem (i nie jestem wybredny) a może dlatego, że było kameralnie i bardzo sympatycznie? Pewnie wszystkiego po trochu.
Nieco zinów sprzedałem, trochę rozdałem w pijanym widzie (tzw. happy hours). Komuś coś nawet narysowałem, za co przepraszam. Pobudka o 5 rano w Mózgu i pomylenie drogi na PKP.
"Czy mają panie coś lekkiego na śniadanie?" "Tak, zapiekanki." Bezcenne.
Dały o sobie znać różnice kulturowe, nie sądziłem że tak mało osób wie czym są oczy ważki.
Dzięki za towarzystwo i do zobaczenia w Poznaniu!
piątek, 30 marca 2012
Bromberg jutro.
Subskrybuj:
Posty (Atom)